sobota, 23 czerwca 2012

Mccheta/Mtskheta/Mzheta/მცხეთა

Jest takie miejsce, które uznać można za obowiązkowy punkt odwiedzin podczas wizyty w Gruzji. Miejscem tym jest Mccheta (მცხეთა), pierwsza gruzińska stolica, której korzenie jako miasta sięgają dalekiej starożytności. Tutaj w 317 roku Gruzja przyjęła chrzest, tutaj chowani byli jej władcy, tutaj swoją siedzibę miał i nadal ma zwierzchnik Gruzińskiego Kościoła Prawosławnego. Z mojego punktu widzenia wstydem byłoby nie zajrzeć do tego miejsca z jeszcze jednej prostej przyczyny- leży tuż za Tbilisi, przy głównej drodze w kierunku zachodnim, więc mijam ją za każdym razem w drodze do Zugdidi. 
Pierwsze wrażenie z Mcchety było niestety sporym rozczarowaniem- zamiast urokliwych klimatycznych uliczek rząd domów wyremontowanych "na jedno kopyto" stylem mocno "cepeliowskim"i mnóstwem sprzedawców tzw. pamiątek. Zapewne ktoś uznał, że turyści nie powinni oglądać nieestetycznych starych budynków i zarządził generalny remont, niszcząc przy okazji cały lokalny klimat w głównym punkcie miasteczka. 

Na szczęście przestało to mieć jakiekolwiek znaczenie, gdy tylko weszliśmy za bramę katedry Sweti Cchoweli. Charakterystyczny żółty piaskowiec i układ typowy dla gruzińskich kościołów dają bowiem uczucie, jakby czas się cofnął. Według legendy to święta Nino wskazała miejsce pod budowę tej najstarszej świątyni w Gruzji. Później kościół był wielokrotnie przebudowywany, a jego obecny kształt pochodzi z XI wieku. Wnętrze katedry jest surowe, ale starannie wykończone, z dbałością o każdy szczegół. Ponieważ nasza wyprawa miała miejsce w początku kwietnia i sezon turystyczny jeszcze się nie rozpoczął, mogliśmy w ciszy i spokoju podziwiać kunszt średniowiecznych budowniczych i malarzy, zaglądając we wszystkie zakamarki. Swoją drogą podobno architekt przebudowujący katedrę słono zapłacił za osiągnięty efekt- władca kazał odciąć mu prawa rękę, aby już nigdy nie mógł stworzyć niczego równie pięknego.









Po wizycie w katedrze przyszedł czas na podziwianie okolicy z ruin twierdzy Bebris Ciche. Twierdza ta powstała w XIII wieku przy głównej drodze prowadzącej z miasta na północ. Obecnie zachowała się już tylko jej niewielka część, ale warto się wspiąć na wzgórze, gdyż roztacza się z niego przepiękny widok na miasto, dolinę rzek Argawi i Mtkwari oraz otaczające je góry.





Ostatnim odwiedzonym przez nas tego dnia miejscem był klasztor Samtavro położony w centralnej części miasta. Z uwagi na nabożeństwa wielkanocne mogliśmy nie tylko obejrzeć klasztor, ale i posłuchać przepięknych śpiewów liturgicznych. Pozostałe atrakcje okolicy musieliśmy niestety zachować na inny raz, gdyż czekała nas jeszcze bardzo długa droga na północny zachód........











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz