niedziela, 20 marca 2016

Dlaczego w Gruzji nie będzie Wielkanocy


Tytuł dzisiejszego posta jest mocno prowokacyjny, bo Wielkanoc w Gruzji oczywiście będzie, jednak w tym roku trzeba będzie na nią jeszcze długo zaczekać. Z powodu pytań, które ostatnio do mnie skierowano, chcę wytłumaczyć, dlaczego gruzińska Wielkanoc nie będzie obchodzona w marcu, a dopiero... w maju!!!




Jak wszyscy wiemy, Wielkanoc jest świętem ruchomym. Według kalendarza żydowskiego zmartwychwstanie miało miejsce 14 dnia miesiąca nisan, co w praktyce oznaczało konieczność przeliczenia tej daty na później przyjęte kalendarze stosowane przez inne religie (a pamiętajmy, że każdy kalendarz na inna koncepcję ilości dni w miesiącu). Jak wielokrotnie już pisałam, dominującą religią w Gruzji jest prawosławie (ponad 82% to wyznawcy Gruzińskiego Kościoła Prawosławnego, a różne odłamy prawosławia wyznaje łącznie prawie 90% ludności). Religia ta posługuje się kalendarzem juliańskim, natomiast religie kościołów zachodnich (w tym rzymsko-katolicka i protestancka) posługują się kalendarzem gregoriańskim. Przy przeliczaniu dat wszystko się w związku z tym "rozjechało" (na chwilę obecną różnica w tych kalendarzach to 13 dni). Aby uniknąć chaosu Sobór Nicejski w roku 325 postanowił, że Wielkanoc należy odnosić do wydarzeń astronomicznych i dlatego będzie się ją obchodzić tak jak żydowskie święto nisan w pierwszą niedzielę po pełni księżyca następującej po wiosennym zrównaniu dnia z nocą. (Dodatkowo jeżeli pełnia wypada w dniu równonocy wiosennej, to należy przesunąć Wielkanoc na pierwszą niedzielę po następnej pełni, a jeżeli pełnia wypada w niedzielę, to Wielkanoc obchodzi się w następną niedzielę). Brzmi to strasznie skomplikowanie, ale sprowadza się do tego, że najpierw musi nastąpić zrównanie dnia z nocą (przyjęto, że jest to zawsze 21 marca), potem pełnia, a potem niedziela wielkanocna. Łatwo teraz pojąć, że skoro obliczamy od 21 marca stosując dwa różne kalendarze, to stwierdzenie, która pełnia jest tą kolejną będzie bardzo dyskusyjne. No i efekt jest jaki jest- różnice w obchodzeniu Wielkanocy w różnych religiach są kilkutygodniowe (dociekliwym polecam bardzo ciekawy artykuł o kalendarzach TUTAJ).





No dobrze, koniec teorii. Jak to zamieszanie z datami przekłada się na praktykę? Bywa naprawdę śmiesznie dla kogoś, kto często przemieszcza się między tymi dwiema rzeczywistościami. Najzabawniej było dla mnie w roku 2012, kiedy to byłam w Polsce na Niedzielę Palmową i Wielką Sobotę, ale naszą Niedzielę Wielkanocną spędziłam już w Gruzji, gdzie właśnie miała miejsce Bzoba (odpowiednik Niedzieli Palmowej), by w końcu tydzień później obchodzić gruzińską Wielkanoc. W roku 2013 gruzińska Wielkanoc przypadała 8 maja, kiedy w Polsce kto żyw uciekał na majówkę, rok później świętowaliśmy za to razem 20 kwietnia. W 2015 roku znowu był tylko tydzień różnicy, a w roku obecnym Gruzini będą obchodzić Wielkanoc 1 maja. Za to za rok znowu daty się nam "spotkają". Czyli w zestawieniu wygląda to tak:


         Polska         Gruzja
2012: 8 kwietnia          15 kwietnia
2013:  31 marca           5 maja
2014:     20 kwietnia
2015: 5 kwietnia          12 kwietnia
2016:    27 marca         1 maja
2017:      16 kwietnia














Zdaję sobie jednak sprawę, że kalendarz kalendarzem, a klimat wielkanocny już w Europie trwa na dobre, więc mimo wszystko nawiążę jeszcze do tego tematu. O gruzińskich tradycjach okresu wielkanocnego pisałam już obszernie we wcześniejszych postach, (TUTAJ, TUTAJTUTAJ), więc tym razem dodam w uzupełnieniu, że po gruzińsku Wielkanoc to aghdgomis (აღდგომა), a równolegle do niego funkcjonuje także rosyjskie/hebrajskie słowo Pascha.

Jeśli jesteście w nastroju do nastrojowych psalmów wielkanocnych, zapraszam do posłuchania pięknego gruzińskiego śpiewu:



I jeszcze tutaj- nieco z wyprzedzeniem- pieśń "Chrystus zmartwychwstał":



6 komentarzy:

  1. Jakie odłamy prawosławia???... Przepraszam, ale to nieprawda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może Pani uściślić, Pani Joano, z czym się Pani nie zgadza?

      Usuń
    2. Chyba chodzi o sformułowanie. Prawosławie to wspólnota wyznaniowa, a "odłamy" to kościoły kanoniczne lub patriarchaty: serbski, gruziński itd.

      Usuń
  2. Już jako dziecko o tym wiedziałam. Nasi sąsiedzi byli prawosławni. Ale ta informacja będzie dla wielu nowością. Nie jesteśmy przecież w stanie wiedzieć wszystkiego.

    OdpowiedzUsuń